tag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post9183682799841592248..comments2023-10-02T16:31:39.618+02:00Comments on Potyczki: Wiosenna depresjaWikera Potyczkihttp://www.blogger.com/profile/16141102587023391618noreply@blogger.comBlogger19125tag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-22969097167820928212015-04-17T19:51:39.789+02:002015-04-17T19:51:39.789+02:00Jestem pewna, że na całe moje towarzystwo smrody d...Jestem pewna, że na całe moje towarzystwo smrody działają kojąco, na Śmierdzącą Łapę też! może wykupiłabym karnet (byłoby taniej) na kąpiele w miejskiej szambiarce. Szambiarka by jeździła po mieście, a moja drużyna według wzrostu i zarostu w niej kółeczko pieskiem...Wikera Potyczkihttps://www.blogger.com/profile/16141102587023391618noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-38367372531607635812015-04-17T10:50:10.495+02:002015-04-17T10:50:10.495+02:00Może zadziała na Tofika? Zawsze na poprawę humoru ...Może zadziała na Tofika? Zawsze na poprawę humoru można spróbować wrzucić go w jakiś smrodek ;Pkatyahttps://www.blogger.com/profile/10941041408182199610noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-12260444571211140042015-03-23T18:51:06.484+01:002015-03-23T18:51:06.484+01:00Jak to cudownie mieć kota, który wody się nie boi!...Jak to cudownie mieć kota, który wody się nie boi! Bawić się nad taflą wody, albo na przykład asystować komuś przy kąpieli w wannie to owszem, moje koty taką rozrywką są zainteresowane, ale gdyby którykolwiek wyczuł swoją kobiecą intuicją, że szykujemy dla nich kąpiel, to ręka, noga, mózg na ścianie. Jakie intrygi snuliśmy, żeby przeprowadzić normalny proces kociej kąpieli, kiedy raz kot w kuchni wylał na siebie butelkę oleju. Udało się ostatecznie, ale potem na około tydzień wszystkie nasze koty wyemigrowały w tajemnicy za granicę. Nikt ich nie widział z bliższych ani dalszych sąsiadów, no enigma. <br />Z kotem masz teraz łatwo w nagrodę, bo psy Ci wtedy dołożyły do zdrowia:))Wikera Potyczkihttps://www.blogger.com/profile/16141102587023391618noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-68129918454177436972015-03-23T12:04:38.242+01:002015-03-23T12:04:38.242+01:00Znam ten ból! Raz, dawno temu, nam się bernardynka...Znam ten ból! Raz, dawno temu, nam się bernardynka tak wytarzała. Późną jesienią. Nie można było jej wykąpać na podwórku pod szlauchem. Trzeba było ją wziąć do domu, wsadzić do wanny i szorując, jednocześnie leżeć na niej, żeby nam z tej wanny nie wyskoczyła... A duże to było i kudłate zwierzę. To była prawdziwa przygoda:-). Wiczurka zapewniła nam takich atrakcji niewiele i tylko w czasach swojej wczesnej młodości. Teraz już głupot nie robi;-)<br />A kot Maniuś wykastrowany więc też bezpieczny i domu się trzyma, nawet jeśli nie nocuje, to nigdzie się daleko nie szlaja;-). Ale raz chyba walczył z czymś obcym i przyszedł do domu okupkany, trzeba mu było zrobić prysznic... ale to kot, co lubi wodę, nie robił z tego powodu dramatu...Sztuka rękodziełahttps://www.blogger.com/profile/00564097254134603762noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-64811803570861270442015-03-21T23:54:37.357+01:002015-03-21T23:54:37.357+01:00Ale najważniejsze, że Twój kot noc spędzi na błogi...Ale najważniejsze, że Twój kot noc spędzi na błogim spaniu, bo pomyślnie zrealizował plan zemsty... i ma tym sposobem dwie pieczenie na jednym ogniu: kąpiel (już należącą do przeszłości) i aktualne ukaranie Ciebie za swoje kąpielowe nieprzyjemności... Jutro już będzie normalnie i hafty będą bezpieczne. Chociaż zawsze może się zdarzyć że czyste kocie łapy ruszą same w stronę haftu, oczywiście niosąc tam również kota, ale w tym wypadku kot całkowicie niewinny:))Wikera Potyczkihttps://www.blogger.com/profile/16141102587023391618noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-21550432517334235172015-03-21T23:28:24.486+01:002015-03-21T23:28:24.486+01:00P.S. Teraz się dorwał do mojego haftu, coś czuję, ...P.S. Teraz się dorwał do mojego haftu, coś czuję, że zemsta będzie słodka :PAnieliquehttps://www.blogger.com/profile/06469648347866666180noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-61042782921140857462015-03-21T23:25:44.166+01:002015-03-21T23:25:44.166+01:00Jaka tam deprecha, myślę, że panie nie są odpowied...Jaka tam deprecha, myślę, że panie nie są odpowiednie. Taki lovelas pierwszej lepszej nie tknie! Musi być pełna powabu i równie czysta jak ten zacny kawaler :)<br />Dziś mój kocur został skazany na kąpiel, początkowo był obrażony, ale już mu złość przeszła, właśnie w odwecie drapie po szafce kuchennej :P Teraz kiedy zawołałam W. żeby pośmiał się z przygód Matysa przerzucił się na fotel na którym ów wcześniej siedział i wbija w niego swoje pazury ;)Anieliquehttps://www.blogger.com/profile/06469648347866666180noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-59858044026821030132015-03-21T22:10:52.529+01:002015-03-21T22:10:52.529+01:00Oryginalne, przy tym naturalne i ekologiczne :))Oryginalne, przy tym naturalne i ekologiczne :))Wikera Potyczkihttps://www.blogger.com/profile/16141102587023391618noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-87059143316741419682015-03-21T22:05:02.711+01:002015-03-21T22:05:02.711+01:00Oj psy lubią takie oryginalne zapaszki :)Oj psy lubią takie oryginalne zapaszki :)Subiektywnahttps://www.blogger.com/profile/09840504141477093276noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-51075652966239136222015-03-21T18:29:00.787+01:002015-03-21T18:29:00.787+01:00Zauważyłam, że jak Matys przychodzi poperfumowany,...Zauważyłam, że jak Matys przychodzi poperfumowany, to skrada się na paluszkach, najchętniej by się stał niewidzialny. On wie, że taki pachnący nie wywołuje przyjaznych uczuć u nikogo. I żony dla siebie też nie wyrwał:))Wikera Potyczkihttps://www.blogger.com/profile/16141102587023391618noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-4499249065333875402015-03-21T12:07:38.652+01:002015-03-21T12:07:38.652+01:00:) hihi :))) no zdarza się, że niektórzy zamiast w...:) hihi :))) no zdarza się, że niektórzy zamiast wody używają "oprysków";)))<br />Słonecznego weekendu!:)HappyAlimakhttps://www.blogger.com/profile/08520413328128756755noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-13521352927317774172015-03-21T11:06:31.421+01:002015-03-21T11:06:31.421+01:00Może Tofik ma przesilenie wiosenne? A może wiosna ...Może Tofik ma przesilenie wiosenne? A może wiosna nastroiła go melancholijnie? Co do Matysa do zachował się jak każdy porządny pies. Jak do nas przyjeżdża pan szambelan to potem musimy psów pilnować żeby się nie wytarzały w tym co tam z rury skapnie;) Przez kilka dni jest nerwówka;)ashkihttps://www.blogger.com/profile/18349855206524752222noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-28600010483768713402015-03-21T10:12:23.821+01:002015-03-21T10:12:23.821+01:00Wiesz, że mimo wszystko łatwiej jest ze zwierzęta...Wiesz, że mimo wszystko łatwiej jest ze zwierzętami. Złapiesz takiego śmierdziucha za łeb i pod prysznic, wiadomo że będzie się opierał, ale w końcu się podda. Nie litujemy się absolutnie nad jego depresją, bo wiemy, że trochę mięska albo pachnąca kość ma dobre walory terapeutyczne. Z ludźmi gorzej. Stałam raz obok dziewczyny opryskanej, może raczej wykąpanej w aurze Paris Hilton, ale tak śmierdzącej "młodością", bo chyba buzujące hormony tylko tak paskudnie śmierdzą, jakiś pot taki ohydny. Raczej wyglądała na umytą:)) Zresztą chwilę to trwało, bo się szybko ewakuowałam:))Wikera Potyczkihttps://www.blogger.com/profile/16141102587023391618noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-44014677399837868332015-03-21T10:07:24.429+01:002015-03-21T10:07:24.429+01:00Faza po kąpaniu, bo faza po wytarzaniu to jak najb...Faza po kąpaniu, bo faza po wytarzaniu to jak najbardziej było dla niego niebo:))<br />(Chyba się zaplątałam z tymi fazami)<br />Wikera Potyczkihttps://www.blogger.com/profile/16141102587023391618noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-56602692467017772162015-03-21T09:46:53.279+01:002015-03-21T09:46:53.279+01:00..szambo czy inne gówniane zapaszki;) to przecież .....szambo czy inne gówniane zapaszki;) to przecież naturalne dezodoranty dla zwierzaków:) one to uwielbiają - i potem dumnie noszą na sobie te smrodki chwaląc się dookoła kolegom i koleżankom czego to na siebie nie nałożyli;) ..nie tak daleko jak wczoraj moja Mafinka miała jakąś maź na swej pięknej główce, którą to chciałam usunąć myśląc że to pewnie żywica..ale nie, to nie była żywica;) ..to by było za proste;))) hihi:))) to był marcowy koci zapaszek, który nie tak łatwo było sprać z rękawiczek!!:) Psy (..koty również;) kochają tego typu wonie tak samo, jak ludzie, którzy czasem zbyt mocno się popsikają jakimiś "parfumami";))) co to można ich wyczuć już z kilometra;) ehh:)))<br />Pozdrawiam wiosenną porą - a te zwierzęce deprechy szybko miną, bo ...tak mają w zwyczaju:) hihi:))))HappyAlimakhttps://www.blogger.com/profile/08520413328128756755noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-80727113335685680622015-03-21T09:16:19.045+01:002015-03-21T09:16:19.045+01:00Proste sposoby są najlepsze, wytarzany jak się wyk...Proste sposoby są najlepsze, wytarzany jak się wykąpie i przestanie śmierdzieć, to musi się poczuć jak w niebie! Ale lekarze zawsze chcą leczyć i szprycować psychodragami. (Matys tej teorii nie potwierdza, to znaczy ta faza po wytarzaniu nie ma nic wspólnego z niebem:))Wikera Potyczkihttps://www.blogger.com/profile/16141102587023391618noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-32288688979254571332015-03-21T07:54:21.738+01:002015-03-21T07:54:21.738+01:00Czy sądzisz, że tarzanie się w gównie pomaga na de...Czy sądzisz, że tarzanie się w gównie pomaga na depresję? Może tak działa jedynie w przypadku psów. Gdyby to ludziom pomagało to niczym bohater Slumdoga sama wskoczyłabym do szamba ;)mag-ik-worldhttps://www.blogger.com/profile/03147750632153938732noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-80508619299804366592015-03-21T05:40:09.466+01:002015-03-21T05:40:09.466+01:00To ja teraz wszystko rozumiem i wiem dlaczego Twój...To ja teraz wszystko rozumiem i wiem dlaczego Twój pies nie ma depresji! Zrobił w wakacje na Was test, który zdaliście wzorowo. Parę godzin z wyperfumowanym psem latem w samochodzie, to jest prawdziwe z Waszej strony uczucie najwyższej próby do psa. A woda i smycz pojawiły się, gdy już miłość została udowodniona :))<br />A więc masz pod oknem Ostatnich Mohikanów Plemienia Prawdziwych Kotów! <br />Tofik raz pokazał, że potrafi i przyprowadził nam swoje dzieci... A to może bura koteczka wykonała całą robotę, a on tylko dał się jej poderwać, tak sobie teraz spekuluję:)) <br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Wikera Potyczkihttps://www.blogger.com/profile/16141102587023391618noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7178879806626845650.post-19819130448173697432015-03-21T00:47:21.203+01:002015-03-21T00:47:21.203+01:00Ja nie mogę tu po nocach zaglądać, bo cały dom pob...Ja nie mogę tu po nocach zaglądać, bo cały dom pobudzę tym chichraniem się przy czytaniu Twoich postów:)) A tak na poważnie;) to Tofika możesz wysłać do mnie na kurację, jak posłyszy co się wyczynia pod moim oknem to od razu zew natury poczuje. Co do psiej kąpieli to wierz mi masz szczęście ogromne, bo mój pies uwielbia się tarzać w różnej maści zapachowych niespodziankach i kiedyś nam zafundował takie tarzanko podczas postoju w drodze na wakacje, problem polegał na tym, że było to w lesie i nie było go gdzie wykąpać:) Od tego dnia pamiętnego wszelkie postoje wyjazdowe pies odbębnia uwiązany na smyczy i jest to w zasadzie jedyny czas kiedy przypominamy mu, że coś takiego jak psia smycz istnieje:)OlKahttps://www.blogger.com/profile/05836237753127480261noreply@blogger.com