środa, 3 sierpnia 2016

Wieczór filmowy



Zamiast planowo iść spać, może by wieczór filmowy?
Ja sobie wieczór filmowy rozłożyłam na cztery ćwierćwieczory,  uszło od biedy.
Filmy, na temat których lakonicznie napiszę w tym lakonicznym wpisie, w swoim czasie miały dużo reklam, lecz według mnie nic a nic nie są przechwalone.
Dramat sensacyjny "Pitbull"  - z 2016r.
Na motywie walki policji z gangiem wyłudzającym haracze toczą się różne wątki.
Mój ziom Krzysztof Czeczot  zagrał tu rolę ohydnego zbrodniarza,  można się  przestraszyć. Na przykład taki Bogusław Linda jako zbrodniarz już na mnie nie działa.
Znajomym komarom dedykujemy sceny mokrej roboty,  zwykle to one są oprawcami, niech sobie popatrzą jak się niewinna krew leje.


Melodramat "Zapnijcie pasy" z Kasią Smutniak.  Dziewczyna, chłopak, spotkanie, zakochanie, małżeństwo. I dalszy ciąg, który nie jest niestety zarezerwowany wyłącznie dla włoskich rodzin.
I bardzo Kasię pochwalę,  prosto i fajnie zagrała główną rolę. Przez jej Elenę ścierałam z policzka mokrą ścieżkę.


Dramat obyczajowy "Moje córki krowy" .
Relacje rodzinne, które najlepiej widać w momencie kryzysu, np. chorobie rodziców.
Zastanawiałam się przedtem, dlaczego krowy. Okazało się, że ojciec do córek tak mówił i siostry wzajemnie do siebie tak mówiły: krowo! Niekoniecznie czule. No tak, rodzina jest tematem rzeką, i to nie byle jaką,  wyłącznie Amazonką.


Komedia "Excentrycy". Trochę tragikomedia. W podtytule: słoneczna strona ulicy. W domyśle ponurego miasta, bo to czasy siermiężne. Czytałam kiedyś książkę, na podstawie której nakręcono ten film.  Oj, podobała mi się ta książka, a film jest jej wierny. W jednym nawet książkę przewyższa:  jako oprawę muzyczną słyszymy swingowe standardy, więc nie trzeba ich sobie wyobrażać.


Na koniec powiem banalnie: bądźmy zawsze po słonecznej stronie,  dosłownie i w przenośni.

15 komentarzy:

  1. Chętnie bym w końcu siadła na tyłku i coś obejrzała, ale to chyba w marzeniach :( Nawet na ulubiony serial nie ma czasu, a niby są wakacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No fatalnie! wakacje lecą, a następne aż za rok...! jeżeli już Ci się uda złapać coś podobnego do wakacji, to aby nie marnuj czasu na filmy:))

      Usuń
  2. Latem właściwie nie oglądam, wolę poczytać albo podłubać coś przesiadując do późnej nocy w ogrodzie w towarzystwie komarów:) Ale to lato takie jakieś niezdecydowane, że może to jest dobry pomysł. Z tych czterech nie ciągnie mnie do Pitbulla, ale cała reszta jak najbardziej, bo żadnego jeszcze nie widziałam.
    Pozdrawiam i słoneczka życzę, dosłownie i w przenośni ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za słoneczko! i niech odwróci buzię w Twoim kierunku!
      Masz rację, że preferujesz inne formy wypoczynku.
      Ja sama nie wybierałam repertuaru, ale w sumie jestem zadowolona. A Pitbulla z 2005, kiedyś widziałam i był fajny. Ten też fajny, ale miałam masakrę z głównym bohaterem policjantem, bo wtedy w podobnej roli występował Dorociński, więc do końca świata każdy przystojny policjant to dla mnie tylko Dorociński. (... ale ciekawe czemu Dorociński nie grał?:))

      Usuń
  3. Żadnego z tych filmów nie widziałam. Chętnie bym obejrzała drugi i trzeci:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugi i trzeci to dobry wybór! ja wytrwałam na wszystkich czterech, choć z początku jedynie dla towarzystwa; mimo wszystko jednak nie jestem kinomanką...:))

      Usuń
  4. Pierwszy zaliczony 3 był w planach, to sobie jeszcze te dwa dorzucę;) tylko kiedy je oglądać, jak mi nie po drodze ...za dużo książek przytaszczam do domu ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się dotarły choć wiadomo mała ciągle się uczy ;)

      Usuń
    2. Oj, dla mnie książka zawsze górą!
      Dobrze, ze dziewczynki się dogadały, kobieca zazdrość w wersji czworonożnej jest nie do wytrzymania. U mnie u psów jest front dwóch na jedną, bo psy trzymają się razem, a dziewczynka (Asza) w opozycji, ...ale daje radę kobiecymi sztuczkami:))

      Usuń
  5. Muszę sobie obejrzeć "Excentryków", a na "Moje córki krowy" miałam chrapkę, ale jakoś się nie zebrałam:) "Pitbull" chyba by mi się nie spodobał. Wolę takie ogoniaste, rozmerdane, z wywieszonymi ozorkami:))
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i wcale to nie muszą być pitbulle, preferuję rasę: kundel bury. Teraz reklamują już nowego Pitbulla, z tego co zrozumiałam to z kobietami w rolach głównych; podoba mi się, gdy kobiety są lepsze od facetów, może tak właśnie będzie. Przynajmniej na ekranie:))

      Usuń
  6. Dzięki za polecenie filmów. U mnie dzisiaj pada deszcz od rana. Oglądam Star Treka stare odcinki i robię na szydełku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deszcz to w tym roku ma rym do sierpień! Nie ma???
      i na koniec wakacji ocknęły się letnie upały, przed chwilą była tu burza, bez deszczu, ale z szaloną iluminacją:))

      Usuń
  7. Podpowiedzi dobre..dzieki.Zapewne ktorys wybiore .Pozdrawiam.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z poślizgiem, bo to nie takie gorące bułeczki; na szczęście takie filmy zawsze są na czasie:))

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny.