Dzisiaj postanowiłam ( i wczoraj i jeszcze w zeszłym tygodniu też), ze wykroję pokrowiec na maszynę. Kupiłam w sh materiał idealny. Wybrałam wzór i wykroiłam, sukces!! Powoli biorę się za szycie, powolutku, pomalutku. Do końca tygodnia zobaczycie efekty, oby.
A póki co jeszcze odrobinkę moich poczyznań.
Ozdobiłam te buteleczki dawno temu, w zeszłym roku chyba to było. Jestem z nich bardzo dumna, bo nie spodziewałam się, że będą wyjściowe. Obdarowałam nimi rodzinę. Z procentami w srodeczku pewnie lepiej cieszą oko, a jak tych procentów ubędzie to i uroda butelek wzrośnie.
Dzisiaj króciutko, jutro ranna zmiana mnie czeka, więć pora zacząć wieczorną toaletę...na dobranoc serduszko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny.