piątek, 6 marca 2015

Oświadczenie

Pierwszy tydzień marca to był typowy "kociołek do syta",  z zestawem różnych pogód: dla każdego coś miłego. Jeżeli komuś miła wichura i zacinający deszcz, proszę bardzo.  Jak miła mgła snująca się bez sensu przed siebie, proszę bardzo. Ja zainteresowana byłam ostrym słońcem i wysokim błękitem... a  proszę bardzo. Więc skorzystałam z takiej słonecznej okazji, wyskoczyłam z telefonem przed dom i zadzwoniłam po koszyki, żeby raczyły zapozować do zdjęcia.


Koszyki uplotłam dużo wcześniej, ale koleżanka nie mogła się zdecydować na kolor.
W końcu wymyśliła, że te trzy koszyki chce mieć żółte, i to będą koszyki wielkanocne. A następne trzy koszyki, które jej zrobię, będą czerwone i będzie je eksploatowała w okolicy Bożego Narodzenia.
Tym sposobem dowiedziałam się, że potrzebne będą jej jeszcze następne trzy koszyki. To będzie praca terminowa z datą przekazania w październiku, czyli za pół roku. Wcale nie zrobiło to na mnie wrażenia. Pół roku,  pół wieku, jeden pies, a na pewno to zacznę je wyplatać 30. września po południu.

W plenerze to nawet telefonem można pstryknąć niezłą fotę.
I oczywiście to jest zasługa pięknej przyrody i jasnego dnia, ale kształtne modelki z (trzeba przyznać) równo rozłożonymi wypukłościami i we wrzaskliwym kolorze  uważają inaczej. Każdej od razu się jawi kariera modelki, i że drzwi do szołbiznesu właśnie się przed nimi otwierają i trzaskają na wietrze.
 

Tofik zawsze szuka imprezy, na którą  mógłby się wkręcić.
Jak to możliwe, że robią zdjęcia, a najlepszy obiekt do filmowania, czyli Tofik, nie dostał zaproszenia na casting, tylko musiał tropić jak jakiś pies, że coś się szykuje...
A w ogóle to on tu był pierwszy, a te grube panie się przysiadły i  nie pytały, czy nie przeszkadzają...  akurat przeszkadzają, bo to Tofik powinien być gwiazdorem i zajmować najwięcej miejsca na tym zdjęciu.
Następnym posunięciem Tofika na drodze do nieuniknionej kariery będzie krótka drzemka.


Gdy oczy widzą taką słoneczną plamę, to nawet obcięty nos poczuje obietnicę wiosny, i to bez względu na porę roku.
 


Cokolwiek by nie mówić, to słoneczne koszyki intencje miały dobre i postawiły odważne postulaty marcowi.


Niektórzy bardzo są niezadowoleni z tych postulatów i nawet wydali oświadczenie:


No i muszę oświadczyć, że marzec jest miesiącem doskonałym!

16 komentarzy:

  1. Mnie się marzec zaczął od lenistwa - od poniedziałku nie tknęłam żadnego rękodzieła, a spać chodzę zaraz po dziewiątej (21 znaczy się) - może to jest to wiosenne przesilenie? Za to budzę się przed szóstą rano wyspana i radosna jak skowronek więc zgadzam się, że doskonałym:-)
    Koszyczki są perfekcyjne i takie bardzo wiosenne:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za pochwałę:)) Jeżeli budzisz się rano wyspana i radosna, to wszystko gra.
      Wydaje mi się, że właśnie taki tryb życia, jaki prowadzisz od początku marca to jest najbardziej higieniczny z możliwych. Głównie te godziny snu, bo o rękodziele higienista nie ma nic do powiedzenia. A sen przed północą jest najwartościowszy (ten sam higienista) :-))

      Usuń
  2. koszyczki cudowne, w rażącym pięknym i pełnym energii kolorze i bardzo rażąco dokładnie zrobione. Cudniachy!!! nic dziwnego, że koleżanka jeszcze jeden zestaw taki zamówiła ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie mocno żółte chciała kosze, i tam na miesiąc zrobi narcyzową rabatkę, w każdym razie na pewno akcesoria wiosenne. A na Boże Narodzenie to ja nie wiem co wsadzi w czerwone kosze, może poisencję:))

      Usuń
  3. Pięęękne te żółte słońcem wypełnione koszyki!!:) ..ale widać, że Tofikowi troszkę przykro, że musiał się tak wpraszać na foto-imprezę...aż głowę spuścił...bidunio... ale pewnie odespał sobie te emocje już i roztacza piękny uśmiech wokoło:))
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście słońcem są wypełnione koszyki. I bidunio Tofik w tym słońcu chciał się ogrzać, a przy okazji załatwić sobie całe portfolio. Ładni chłopcy do modelingu wciąż są pilnie poszukiwani, a Tofik takiej roboty pilnie potrzebuje. Może jednak nie tak pilnie, bo z nudów zasnął w słońcu i całkiem zapomniał, czego jeszcze chciał oprócz spania:))

      Usuń
  4. Te koszyczki są tak równiutkie jakbyś je maszynowo robiła! Szczerze podziwiam. I na drugi raz proszę nie zapomnieć o zaproszeniu Tofika na sesję;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Jakoś łowcy talentów nie marzą o zajęciu się karierą Tofika -Śmierdzącej Łapy. Tak,tak, łap Tofik nie myje, wystarczy mu, że taki ładny:))

      Usuń
  5. Oświadczam stanowczo, że nawet malowanie mi nie przeszkadza, bo mają zaje... (mi się nie wolno wyrażać:)) kolorek a sploty równiutkie jak spod igły, no ale co się dziwić jak Tobie maszyna nieobca. A do tego Zakopca za 6 -12 zł, to ja mogę jechać jak stoję, niezależnie czy ze śniegiem ta cena, czy bez:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, jak to jest w reklamie, piszą 6 do 12 zł, a potem się okaże, że zginęły gdzieś dwa zera i siedź człowieku w Zakopcu do obrzydzenia, bo skąd tu wziąć kasę na wykupne. .. Ale z drugiej strony jakby sobie tam życie urządzić z jakimś przystojnym góralem, to można by się i dygnąć. (A po kiego tam grzyba śnieg :))

      Usuń
  6. Mnie ten "kociołek do syta" ominął dzięki grypie :)
    Koszyki świetnie wyplecione i w jakim pięknym kolorze - "obietnica wiosny" - kapitalna nazwa :)
    Widzę też obiekt czarno-biały, łudząco podobny do mojego :) jak będzie bardzo gwiazdorzył, to wyślij go do Zakopanego (jakie atrakcyjne ceny!) - przy okazji zweryfikuje treść oświadczenia :)) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gwiazdora bym wysłała pociągiem do Zakopanego, oczywiście kuszetką, żeby się trochę przespał w i miał siłę na weryfikację oświadczenia. To znaczy testowania wygody łóżek w zależności od kategorii pensjonatu. Odpowiedzialna praca! Śnieg może sobie być, żeby tylko ktoś odśnieżył drogę przed łapkami, bo jeszcze łapki by się odmoczyły i smród by się z łap ulotnił, no zgroza:))

      Usuń
  7. Cudny kolor, muszę nim nasycić wzrok :) U mnie przysłowiowy marzec w pełni, słońce, deszcz, grad, śnieg, a to wszystko zmienia się kilkukrotnie w ciągu dnia... Szkoda tylko, że przyjemne słońce jest jedynym przyjaznym zjawiskiem w tej wyliczance, niestety mało kiedy zostaje 'wylosowane' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj u nas głównie wiatr zawodzi, ale za to dość ciepło, choć bez słońca. Jutro prognozy zapowiadają prawdziwą wiosnę, ale lepiej jej nie oczekiwać i mieć miłą niespodziankę, gdyby naprawdę przyszła.
      Jak patrzę na pole przebiśniegów, to mogę spokojnie wytrwać, bo to taki widok. Znów budzi się życie :))

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny.