poniedziałek, 29 grudnia 2014

Stworzę realistyczne podejście do kwestii mojej wagi

Postanowienie 1
2011: Będę lepszym mężem dla mojej Mary.
2012: Nie rozwiodę się z moją Mary.
2013: Postaram się odzyskać moją Mary.
2014: Będę lepszym mężem dla Wandy.

Postanowienie 2
2011: Będę co niedzielę chodził do kościoła.
2012: Będę chodził do kościoła tak często, jak będę mógł.
2013: Codziennie poświęcę parę minut na modlitwę i medytację w domu.
2014: Co wieczór pooglądam TV Trwam.

Postanowienie 3
2011: Nie pozwolę, by szef rozstawiał mnie po kątach.
2012: Nie pozwolę by mój sadystyczny szef doprowadził mnie do myśli samobójczych.
2013: Będę twardy i nie dam mojemu szefowi szydzić ze mnie przy współpracownikach.
2014: Opowiem o szefie mojemu psychiatrze.

Postanowienie 4
2011: Przeczytam w tym roku 20 wartościowych książek.
2012: Przeczytam w tym roku 10 wartościowych książek.
2013: Przeczytam w tym roku 5 książek.
2014: Dokończę krzyżówkę.

Postanowienie 5
2011: Nie będę się przejmował, jak Charlie i Sam będą się śmiali z mojej łysiny.
2012: Nie będę się przejmował, jak Charlie i Sam będą się śmiali z mojego tupeciku.
2013: Nie będę się przejmował, jak Charlie i Sam będą się śmiali z mojego gorsetu.
2014: Nie będę więcej rozmawiał z Charlie i Samem.

Postanowienie 6
2011: Postaram się schudnąć do 80 kg.
2012: Postaram się schudnąć do 90 kg.
2013: Postaram się zejść z wagą do setki.
2014: Stworzę realistyczne podejście do kwestii mojej wagi.

Postanowienie 7
2011: Nie będę pił przed 17.00
2012: Nie tknę butelki przed południem.
2013: Nie zostanę alkoholikiem.
2014: Przestanę się spóźniać na spotkania AA.

Postanowienie 8
2011: Przestanę wydawać pieniądze bez opamiętania.
2012: Spłacę pożyczkę jak najszybciej.
2013: Spłacę pożyczki jak najszybciej.
2014: Wyjdę z długów do końca roku.

Postanowienie 9
2011: Pójdę w tym roku na okresowe badanie do dentysty.
2012: Zrobię sobie wypełnienia.
2013: Pójdę na leczenie kanałowe.
2014: Będę używał lepszego kleju do protez.

Przepisałam, bo najpierw mnie to rozśmieszyło, ale potem się zastanowiłam.... i chyba wolę nie analizować swoich ostatnich czterech lat.
Chociaż w skrytości serca nie zaszkodziłoby zrobić takie rozliczenie, ale psuć sobie humor na koniec roku??? o nie :))

Myśleliście już, jak to zrobić, żebyśmy na koniec 15r.powiedzieli sobie, że jesteśmy zadowoleni z naszych osiągnięć? Ja jeszcze nie....

A u nas na co drugiej ulicy stoi anioł.
To zdjęcie zrobiłam w noc wigilijną, dlatego tak pusto. A po drugiej stronie (po tej, gdzie stałam i pstryknęłam) to przed kościołem była żywa szopka!!!

Kucyk, a w głębi osiołek.


Nad naszymi postanowieniami  anioł  rozpościera skrzydła,
z oślim uporem będziemy dążyć do celu,
a kucyk pogalopuje z realizacją, (na prawdziwym wierzchowcu ryzykowny galop, a z kucyka jak się spadnie, to i szybko się podniesie).
To teraz tylko wymyślmy jakieś postanowienie noworoczne...

Jeszcze przed zabawą sylwestrową posłuchajcie przestrogi :

WÓDKA Z LODEM - ATAKUJE NERKI !

RUM Z LODEM - ATAKUJE WĄTROBĘ !

GIN Z LODEM - ATAKUJE MÓZG !

WHISKY Z LODEM - ATAKUJE SERCE !


WYGLĄDA NA TO, ZE TEN CHOLERNY LÓD SZKODZI NA WSZYSTKO!!!!!!

6 komentarzy:

  1. Potrafisz rozbawić :) świetne zestawienie postanowień :) Ja na szczęście od lat nie praktykuję i dobrze mi z tym - mniej wyrzutów sumienia he he :)
    Z polecanych drinków wybieram gin z lodem - to chyba najzdrowszy wybór :)))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postanowienia niezłe, ale ciekawa jestem, co ich autor sobie obmyśli na ten rok? Już prawie sięgnął dna, to chyba czas na odbicie się w górę. Swoją drogą, jak to dobrze, że zawsze jest nadzieja na lepsze:))
      Też wolę nic sobie nie obiecywać z okazji nowej daty,... chociaż raz mi się udało i rzuciłam szlugi !!! (nie wiem do dzisiaj jak mi się udało...:))

      Usuń
  2. :))) Ja tam żadnych postanowień nie czynię, dość w życiu rozczarowań, po co samemu sobie dorzucać. Za to dużo lodu sobie "umrożę" na sylwestra i żadnych dodatków, żeby lepiej zadziałał:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha ha ha, lód bez dodatków to jazda po bandzie! no, no, ależ Ty masz fantazję! jakiegoś szalonego kawalerzysty!
      Na postanowieniach to się już tak nacięłam, że był odwrotny skutek. Zupełnie jak z tym niemyśleniem o zielonym słoniu. Masz o nim nie myśleć i w związku z tym cały czas krążysz myślami dookoła zielonego słonia:))

      Usuń
  3. Kiedyś miałam bardzo egoistyczne postanowienia, takie jak niektóre z tej listy, zapuszczę włosy, wybielę zęby itd. W tamtym roku coś mnie tknęło, po co to wszystko? Postanowiłam wybrać sobie 2 postanowienia, jedno dla siebie, i jedno, które wniesie coś dobrego w życie innych. Teraz nadszedł czas podsumowania i wiesz co? Zrealizowałam tylko jedno postanowienie, to drugie, dla innych. I pomimo tego, że to pierwsze zostało nietknięte jestem z siebie dumna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wcale się nie dziwię, że jesteś z siebie dumna, bo to sztuka zapomnieć o sobie i poświęcić się innym. Coś spontanicznie to tak, ale zrobić postanowienie wniesienia czegoś dobrego w życie innych, to naprawdę może zaimponować, bo nie zdarza się często. A przynajmniej w moim otoczeniu... Chyba, że ktoś w tajemnicy pomaga, no to z góry przepraszam ;))
      Szczerze Ci gratuluję złotego serduszka i myślę, że zostanie takie i w tym 2015 !!

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny.